Sexting? Oto, co Polki myślą o tym zjawisku!

Czy zdarzyło Wam się wymienić z kimś nudes lub pikantne wiadomości? Praktyka ta znana jest jako sexting. Choć jeszcze kilka lat temu mało kto o niej słyszał, dziś wśród młodego pokolenia staje się coraz bardziej powszechna.

Według jednego z badań wynika, że 1 na 7 nastolatków wysyła wiadomości z treściami nacechowanymi seksualnie. Co więcej, 8% badanych przyznaje, że otrzymuje tego rodzaju wiadomości bez wyrażenia na to zgody. ​ 

“Sexting, przy zachowaniu odpowiednich środków bezpieczeństwa, może wzbogacać relację. Obecnie, kobiety odkrywają swoją seksualność, nie boją się eksperymentować, pragną również zmienić sposób postrzegania własnego ciała. Zdaje się to potwierdzać badanie Love, Relationships and Technology. 48% kobiet odpowiedziało, że praktykowało sexting. Jeśli wszystko odbywa się za obopólną zgodą może być nie tylko udaną zabawą, ale też zbliżyć do siebie partnerów” - komentuje Rocío Cardosa, specjalistka aplikacji randkowej ZaadoptujFaceta

Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że sexting to bardzo osobiste doświadczenie, jednak warto zadać sobie pytanie, jaki stosunek do tej praktyki mają Polki. Kwestię tę zgłębili specjaliści z ZaadoptujFaceta i przeprowadzili ankietę na temat sextingu wśród swoich użytkowniczek. Oto, co odkryli. 

Jestem za, ale… tylko w związku

Sexting, praktykować czy nie praktykować - oto jest pytanie! Z badania aplikacji randkowej ZaadoptujFaceta wynika, że 88% Polek zdecydowałyby się na wysyłanie swoich nudes partnerowi, pod warunkiem, że są w stałym związku. Z drugiej strony, 12% badanych kobiet zadeklarowało, że wysłałoby swoje rozbierane zdjęcia do mężczyzny, z którym nie łączy ich bliska relacja. 

Ankietowane zostały również zapytane, o to, czy sexting odgrywa ważną rolę ​ w budowaniu trwałego związku. 48% badanych odpowiedziało twierdząco na to pytanie, natomiast 52% było odmiennego zdania.

Zdjęcie ma znaczenie

Jedną z najpopularniejszych i coraz szerzej akceptowanych form sextingu jest wysyłanie nudes. 33% Polek przyznało, że wysłało partnerowi swoje rozbierane zdjęcie, natomiast 67% twierdzi, że nigdy tego nie zrobiło. 

Kobiety zostały zapytane również, czy kiedykolwiek ich parter wysłał im nudes. W tym przypadku proporcje odpowiedzi były odwrotne. 61% ankietowanych przyznało, że “zdarzyło się” im się to, natomiast 39% udzieliło odpowiedzi “nigdy”. Na tej podstawie, można wysnuć wniosek, który potwierdzają też inne badania, że kobiety otrzymują więcej tego rodzaju treści, niż same wysyłają. 

Ankietowane zostały również zapytane o to, kto ich zdaniem, zrobi pierwszy krok w kwestii sextingu. Wynik nie pozostawiał żadnych wątpliwości: 86% Polek odpowiedziało, że pierwszą osobą, która prześle rozbierane zdjęcie będzie mężczyzna. W badaniu poruszono również bardzo interesującą kwestię dotyczącą postrzegania własnego ciała. Ponad 70% kobiet stwierdziło, że sexting nie ma to żadnego wpływu. Natomiast 29% przyznaje, że wysyłanie nudes sprawia, że czują są bardziej sexy. 

Bezpieczeństwo to podstawa

W badaniu nie mogło zabraknąć pytania dotyczącego bezpieczeństwa. 79% kobiet niepokoi się, że wysłanie rozbieranego zdjęcia może zostać wykorzystane przeciwko nim. Jedynie 21% badanych nie podziela tych obaw. W obliczu tych statystyk, nasuwa się pytanie, co sprawia, że sexting dla znacznego odsetka Polek nie jest praktyką pozbawioną ryzyka

“Czy nam się to podoba, czy nie, należy szanować prawo do intymności drugiej osoby. Sexting nie musi być szkodliwy, wprost przeciwnie. Może urozmaicić związek i pozwolić na odkrycie nieznanych dotąd aspektów naszego związku, jak i seksualności. Nie należy jednak zapominać, że kluczem do tej praktyki jest wzajemne zaufanie i miłość do samego siebie” - podsumowuje Rocío Cardosa.

Aktualizacje w Twojej skrzynce pocztowej

Klikając "Subskrybuj", potwierdzam, że zapoznałem się z Polityka prywatności i wyrażam na nią zgodę.

Więcej o adopte polska

Adopte to pierwszy portal i aplikacja randkowa, które odwracają tradycyjne role, dając kobietom pełną swobodę wyboru tego, z kim i kiedy chcą rozmawiać.

Przewrotna, butikowa formuła serwisu przyciągnęła już ponad 27 milionów osób na całym świecie, z czego 86% to użytkownicy w wieku od 18 do 35 lat. Adopte pozostaje ponadto jedynym portalem randkowym o równej liczbie kobiet i mężczyzn.

Serwis jest dostępny zarówno za pośrednictwem strony internetowej adopte, jak i aplikacji mobilnej do pobrania w systemie operacyjnym Android i iOS.